26/05/2025 18:27
Moja samotność. Ból. Tęsknota.
Osiągnęła poziom absolutnie krytyczny.
Wyję z rozpaczy za ludźmi, których kochałem, kocham i nigdy nie przestanę.
Mamo...
Tato...
Giulia...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Moja samotność. Ból. Tęsknota.
Osiągnęła poziom absolutnie krytyczny.
Wyję z rozpaczy za ludźmi, których kochałem, kocham i nigdy nie przestanę.
Mamo...
Tato...
Giulia...
Can you suffer 4 years later?
Last whole night. She in my dreams. Waking up every second hour. Paradise and nightmare. My God, why
Nothing can help to forget.
Dreaming, thinking every day and night.
About you.
This love was for unreal real. And will never dissappear.
This night in my dream I had them all near. My Parents and Giulia. We were all together.
Unreal happiness which finished when I only opened eyes.
Świętej pamięci Kochana Mamo i - pierwszy raz świętej pamięci Kochany Tato.
Mam nadzieję, że jesteście.
Mam nadzieję, że jest Wam dobrze.
Że nie musicie już się martwić mną. Że ze mną tak źle. Że tak szybko do Was chcę dołączyć.
Że macie już wieczną radość.
Dziękuję Wam absolutnie za wszystko.
Kocham na zawsze.
Łukasz